I tak Weezy kończy dziś 2 lata. Z małego, puchatego szczeniaka wyrósł na dużego i poważnego psa. Fajne były te dwa lata. Pies zrewolucjonizował nasze życie - poznaliśmy wielu wspaniałych ludzi, nawiązaliśmy nowe znajomości, przespacerowaliśmy masę kilometrów i przeżyliśmy wiele

A miało być tak pięknie. Słońce i letnie temperatury, parę dni wolnego i psy. Do tego regularne wodowania nad ulubionymi jeziorami, długie spacery, frisbee, no i treningi ze skokiem przez przeszkodę do obi. Miało. Niestety los nam nie sprzyja. Po

Dziś wybraliśmy się na pierwszy w Wielkopolsce, i pierwszy w naszej karierze, prawdziwy, profesjonalny dogtrekking. Impreza odbyła się w okolicach Kościana położonego ok. 50 km na południe od Poznania. Pomimo kalendarzowej wiosny, zima nie odpuściła i gruba warstwa śniegu pokrywała

Od dwóch tygodni mieszka z nami czarny przedstawiciel naszego szeroko pojętego rodzinno-psiego stada – Saba. Dla Saby aklimatyzacja do życia w mieście nie była prosta. Pamiętam pierwsze dni, gdy była niepewna siebie i przestraszona. Bała się chociażby windy, którą jechała

W końcu spędzamy cały, prawdziwie zimowy weekend z trzema psami. Korzystając z okazji urządziliśmy, kulig zwany przez nas "bydlo-kuligiem". Wzięliśmy sanki, ruszyliśmy w las i zaprzęgaliśmy psy w różnych kombinacjach. Wariant nr 1 Saba i Weezy Zdecydowanie najepsza para pociągowa. Saba jest

Czas nadrobić zaległości z ostatniego miesiąca. Zacznijmy od trwających jeszcze Świąt Bożego Narodzenia. To pierwsze święta, gdy Weezy był obecny na Wigilii. Wieczór ten był dla niego pełen wrażeń. Dzień zaczęliśmy od długiego spaceru nad Wartą, czyli wybiegania rudego i