Saba vs. Weezy vol. 3 – lizusowstwo

Weezy
Weezy nie należy do psów, które szukają kontaktu z człowiekiem w postaci przytulania, czy głaskania. Ma swoje dwa miejsca, w które lubi być głaskany i tyle. Poza tym głaskanie znosi jak karę boską.

Saba
Saba jest lizusem do kwadratu. Wystarczy poruszyć się na kanapie, by ta momentalnie materializowała się przy człowieku gotowa do pieszczot. Kładzie się na ziemi brzuchem do góry i czeka, chodzi krok w krok za człekiem i czeka, i tylko głaskaj i głaskaj. Niekiedy robi przy tym minę, przez którą wygląda dokładnie jak Zgredek z filmu „Harry Potter”. W ostatnich tygodniach zyskała więc nowe imię: Zgredka.

I mimo, że zawsze chciałam mieć psa pieszczocha i mając Rudego zawsze żal mi było, że lizusem nie jest, to jednak na co dzień (o dziwo, o dziwo!) wolę zachowanie Weeziaka, dlatego

Saba vs. Weezy – 2:1

Post a Comment