Dogtrekkingowy debiut w Kościanie
Dziś wybraliśmy się na pierwszy w Wielkopolsce, i pierwszy w naszej karierze, prawdziwy, profesjonalny dogtrekking. Impreza odbyła się w okolicach Kościana położonego ok. 50 km na południe od Poznania. Pomimo kalendarzowej wiosny, zima nie odpuściła i gruba warstwa śniegu pokrywała
Kamizelka odblaskowa dla psa
Z początku ubieranie Weeziaka w kamizelkę odblaskową dla psa wydawało mi się bez sensu, ale szybko przekonałam się, że to przydatna rzecz. Przede wszystkim puszczając psa w lesie nie muszę się stresować, że jakiś zabłąkany myśliwy pomyli mi psa z
Saba vs. Weezy vol. 2 – myślę, więc jestem
Być może to kwestia poprowadzenia psa, być może kwestia osobnicza, ale moim zdaniem Weezy pochwalić się może większą inteligencją niż Saba. Od małego kombinuje, co trzeba zrobić, żeby dostać smaczka. Być może jest to przypisywanie zbyt wielu cech ludzkich psu,
Saba vs. Weezy vol. 3 – lizusowstwo
Weezy Weezy nie należy do psów, które szukają kontaktu z człowiekiem w postaci przytulania, czy głaskania. Ma swoje dwa miejsca, w które lubi być głaskany i tyle. Poza tym głaskanie znosi jak karę boską. Saba Saba jest lizusem do kwadratu. Wystarczy poruszyć się
Saba vs. Weezy vol. 2 – żarcie czy zabawa, czyli nas bardziej motywuje
Weezy Weezy jest psem niesamowicie żartym. Jedzenie jest dla niego wartością najwyższą, dla której (jestem o tym przekonana) zostawiłby mnie dla każdego innego osobnika z parówką w ręce. Dla jedzenia rudy potrafi intensywnie główkować czego od niego chcemy. Zabawka działa na
Saba vs. Weezy vol. 1 – spacery
Od dwóch tygodni mieszka z nami czarny przedstawiciel naszego szeroko pojętego rodzinno-psiego stada – Saba. Dla Saby aklimatyzacja do życia w mieście nie była prosta. Pamiętam pierwsze dni, gdy była niepewna siebie i przestraszona. Bała się chociażby windy, którą jechała