Z psem na Skrzyczne
Skrzyczne (1 257 m n.p.m.) to najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego i pozycja obowiązkowa. Odpuścić te widoki i element Korony Gór Polski? Nie ma mowy. Skrzyczne bez problemu zdobędziesz z psem, chociaż do wycieczki warto się przygotować.
Skrzyczne – wejście od strony Szczyrku
Wejście na Skrzyczne rozpoczynamy w Szczyrku na parkingu na prywatnej posesji położonej tuż przy Kolei Linowej Centralnego Ośrodka Sportu (koszt postoju – 10 zł/doba). Nie decydujemy się jednak na wjazd koleją na szczyt. Tę atrakcję zostawiamy sobie na drogę powrotną.
Z parkingu kierujemy się w prawo w ulicę Myśliwską, którą dochodzimy do skrzyżowania z ul. Leśną. Tu rozpoczyna się szlak zielony, którym odbijamy w prawo. Trasa początkowo wyłożona jest betonowymi płytami, służącymi jako dojazd do nielicznych domów. Po jakimś czasie zaczynamy iść mniej lub bardziej stromą, kamienistą drogą leśną. Po paruset metrach trasa na Skrzyczne robi się atrakcyjna widokowo i, po połączeniu ze szlakiem czerwonym, przypomina prawdziwie górską wędrówkę.
Skrzyczne z psem – pamiętaj o czworonogu!
Upalna tego dnia pogoda daje się nam nieco we znaki, zwłaszcza psom, które nisko nad ziemią nie czują orzeźwiającego wiatru. Robimy więc częste postoje w cieniu, niespiesznie podziwiając rozpościerającą się panoramę. Na trasie nie minęliśmy ani jednego strumienia. To bardzo ważne, by mieć ze sobą wystarczający zapas wody do picia dla naszych czworonogów.
Zatłoczona droga na szczyt
Szlak zielony wije się serpentyną, przecinając oś stoku narciarskiego. Jest dość tłoczno. Po drodze spotykamy wiele osób schodzących z górnej stacji wyciągu. Nie jesteśmy też jedynymi pnącymi się na własnych nogach na szczyt.
Cel wędrówki osiągami po 6,8 km, 722 m przewyższeń i 2,5 godz. marszu. Tu robimy dłuższy postój i popas. Na Skrzycznem czeka na Was punkt widokowy oraz schronisko, w którym kupić można obiad, przekąski, piwo, coś słodkiego. Jest nawet sklepik z pamiątkami.
W drogę powrotną wybieramy kolej linową (kanapy 4-os.; cena zjazdu do Szczyrku – 19 zł/os.). Z jedną przesiadką po drodze, lądujemy w miejscu startu kończąc nasz spacer.