Psia integracja

Weezy coraz lepiej dogaduje się z Sabą i Bentleyem. Zaczepia je na każdym kroku. Saba jest mało zainteresowana zabawą. Woli w samotności pogryźć swoją ulubioną ,piszczącą marchewę, poza którą świata nie widzi. Bentley, po kilku dniach nieufności, przyzwyczaił się do młodego i zaczął się z nim bawić. Oczywiście delikatność nie leży w jego naturze, więc jedno machnięcie łapą powoduje, że Weezy zostaje powalony na ziemię i przeturlany razy kilka. Młody nie pozostaje jednak dłużny. Skacze Bentleyowi do pyska, ciągnąc za fafle i język. Zaczepia tak długo, aż zaczepiany przyłączy się do zabawy lub jednoznacznym warknięciem i kłapnięciem zębami wyrazi swoją dezaprobatę.
Oczywiście wciąż punktem zapalnym, przy którym nie ma zmiłuj, jest jedzenie. O ile picie z jednej miski nie rodzi problemów, o tyle próby jedzenia przez Weezy’ego z miski Saby lub Bentleya kończą się ostrą, psią reprymendą. Dorośli i młodzież są więc karmieni osobno.

Post a Comment