Xuper na Mistrzostwach Obedience Szwecji
Xuper to Toller, którego chyba nikomu siedzącemu w psich sportach nie trzeba przedstawiać. Świetny pies obediencowy, który ze swoją przewodniczką Niiną Svartberg reprezentował Szwecję na Mistrzostwach Świata Obedience. Xuper – Tollarbos Uniqa Xuper As Gun oraz jego poprzednik Skoj – Tollarbos Skojstreck von Ducke, to nasze niedoścignione, obediencowe wzory. Z ogromnym zainteresowaniem obserwujemy ich pracę i trzymamy kciuki za każde ważne zawody obedience.
Toller pełen energii i chęci uczenia się nowych rzeczy
Jak pisze Niina, Xuper jest radosnym Tollerem, pełnym energii i chęci uczenia się nowych rzeczy. Jako młody pies, poza treningami z Niiną, pociągała go praca nosem. To ważna cecha, potrzebna w szkoleniu myśliwskim, która może być kłopotliwa, jeśli pies wykorzystuje ją jako pretekst do samodzielnych eskapad podczas codziennych spacerów. Jako dorosły pies Xuper dojrzał i pokazał, że z powodzeniem potrafi koncentrować się również na innych zadaniach. Niina i 2,5-letni Xuper po raz pierwszy zakwalifikowali się do finału Mistrzostw Szwecji Obedience w 2014 roku, zdobywając trzecie miejsce i ocenę doskonałą. W tym samym roku wystąpili na Mistrzostwach Świata Obedience w Helsinkach, wygrywając jeden z dni kwalifikacji. Od tej pory Niina i Xuper regularnie pojawiali się na krajowych i międzynarodowych zawodach rangi mistrzowskiej.
Toller na Mistrzostwach Szwecji Obedience 2018
Artykuł zamieszczony w ostatnim wydaniu czasopisma „Tollaren” (magazyn wydawany przez szwedzki Klub Tollera), zainspirował mnie do przetłumaczenia relacji Niiny Svartberg z Mistrzostw Szwecji Obedience, które odbyły się w Ronneby w dniach 22-25 sierpnia 2018 r. W zawodach tych, w stawce ponad 70 zgłoszonych psów, Xuper zajął w kwalifikacjach miejsce w czołowej dwudziestce i dostał się do finału. W ostatecznej rywalizacji zabrakło mu trochę szczęścia. Nasz mistrz zdobył 214,25 pkt, co dało mu 19 lokatę.
Poszczególne punkty Xupera z finału przedstawiały się następująco:
Siad w grupie – 10 punktów
Waruj w grupie – 9,75 pkt
Chodzenie przy nodze – 8,38 pkt
Stój, siad, waruj w marszu – 8,63 pkt
Przywołanie z zatrzymaniem stój i waruj – 7,75 pkt
Wysyłanie do kwadratu – 0 pkt
Aport kierunkowy – 9,75 pkt
Obieganie pachołka, pozycje, aport i skok przez przeszkodę – 8,75 pkt
Aport węchowy – 0 pkt
Zamiany pozycji na odległość – 7,13 pkt
Zapraszam do przeczytania relacji Niiny Svartberg:
„W końcu przyszły letnie upały i czas na jeden z naszych głównych celów tego sezonu – Mistrzostwa Szwecji Obedience. Z pewnością niczyjej uwadze nie umknęły mistrzostwa w poszczególnych psich sportach, jakie w tym roku rozgrywały się w szwedzkim Ronneby. Fajnie było spotkać się ponownie z przyjaciółmi i znajomymi – zawodnikami. Minęło już parę lat odkąd poszczególne dyscypliny miały wspólne mistrzostwa. Region Blekinge przygotował naprawdę dobrą imprezę dla wszystkich miłośników psów. Inaugurację zorganizowano w środę, a konkursy wszelkiego rodzaju we wszystkie pozostałe dni tygodnia. Organizacja zawodów obedience była prawdziwym wyzwaniem. Do rywalizacji zgłoszono 71 teamów. Aby ocenić wszystkich zawodników, kwalifikacje rozegrano w czwartek i piątek, równolegle na czterech sąsiadujących ze sobą ringach.
Było to świetne rozwiązanie dla zawodników. Wszyscy mieli dość czasu, będąc na danym ringu, a harmonogram zawodów był skrupulatnie przestrzegany. Oczywiście rozproszeniem mogły być (i z pewnością dla niektórych były) psy na sąsiadujących ringach. Szczególnie w aporcie węchowym kilka psów popełniło inne błędy niż te, których można się było spodziewać. Ich powodem było ułożenie patyków w kierunku ringu, na którym odbywały się takie ćwiczenia, jak kwadrat i przywołanie. Dla publiczności organizacja mogła być pewnym wyzwaniem. Oglądało się kilka psów na raz, trzeba było więc być uważnym, aby wiedzieć, na którym ringu i w którym momencie pojawi się twój faworyt. Ogólnie rzecz biorąc, był to jednak dobry układ, który z pewnością można ponownie wykorzystać w przyszłości.
Z naszej strony my, a właściwie Niina, mieliśmy również wiele do zrobienia. Było to prawie misją samobójczą. Niina zdołała zakwalifikować się zarówno z Xuper’em [Nova Scotia Duck Tolling Retriever], jak i Pike’iem [Border Collie]. Znaczyło to, że Niina startuje dwa razy dziennie z obydwoma chłopakami, w czwartek i piątek. Oznaczało to mało czasu na restart, ciągłe bycie w biegu i brak czasu, aby się całkowicie zrelaksować. (…)
Jak poszły kwalifikacje? Naprawdę dobrze, chociaż niestety było też trochę błędów. Xuper, z niewiadomych powodów, miał nieco gorsze niż zwykle chodzenie przy nodze i prawie wybiegł z ringu podczas wysyłania do kwadratu – potrzebował kolejnej komendy kierującej. Była to kosztowna strata punktów, tym większa, że celem była pierwsza dwudziestka w silnej konkurencji.
Debiutujący Pike, dla którego były to pierwsze mistrzostwa, wykonał kawał dobrej roboty. Mimo że chodzenie przy nodze było jednym z jego najlepszych do tej pory, sędziowie obcięli kilka punktów. Udało mu się też wymyślić nowy sposób wykonania aportu węchowego, w którym podjął właściwy patyk, jednak potem go wypuścił, by szukać dalej. Na jego obronę trzeba przyznać, że podniósł go jednak ponownie, tak więc przynajmniej nie otrzymał zera.
Ponieważ poszczególne ringi warte były wielu punktów, trudno było stwierdzić, co jest potrzebne, aby dostać się do finału. Dopiero w piątek, gdy wszystkie psy ukończyły swoje przebiegi, uzyskaliśmy jasny obraz sytuacji. Jak się okazało, obaj chłopcy dotarli do finału! Z niewielkim zapasem, uzyskali odpowiednio 270 i 269 punktów, podczas gdy niezbędne minimum wyniosło 263,5. Nie miało to jednak większego znaczenia, jako że wynik się resetował i w finale walka zaczynała się od nowa.
Dla Niiny wystarczyło się zresetować. Koncentracja była do tej pory skupiona na wymagających kwalifikacjach, jednak radość z dojścia do finału dała dodatkową dawkę energii. W finale Pike otrzymał numer startowy 4, Xuper numer 19. Pike po raz kolejny dał z siebie wszystko i – tak jak w kwalifikacjach – wykazał się większą dojrzałością niż moglibyśmy się spodziewać. Ćwiczenia szły bardzo dobrze, aż do aportu węchowego, w którym powtórzył się błąd z kwalifikacji. Frapujące to i intrygujące zarazem. [Pike] nigdy wcześniej nie oferował takiego zachowania, ani na treningach, ani podczas zawodów. Nie zachował się tak również podczas treningu, który Niina zrobiła po kwalifikacjach. W atmosferze zawodów [w głowie psa] powstają jednak specyficzne wspomnienia, które pojawiają się ponownie tylko w sytuacji zawodów. Mamy nadzieję, że jest to pamięć związana z tym konkretnym miejscem. Ponieważ tym razem Pike upuścił patyk również u boku Niiny, sędziowie dali zero punktów, a szansa na dobrą lokatę przepadła.
Xuper zaczął [swój start] naprawdę mocno. Małemu Tollerowi nie jest łatwo walczyć ze wszystkimi utalentowanymi border collie, ale Niinie udało się wprawić go we właściwy nastrój. Mieliśmy przeczucie, że jest to dzień Xupera. Spiker zagrzewał do walki, publiczność kibicowała na widok punktów. Nawet sędziom podobało się to, co widzieli. Ale nawet w przypadku Xupera aport węchowy okazał się problemem. Z łatwością złapał niewłaściwy patyk, zanim wziął właściwy, a zero stało się faktem. Powietrze trochę zeszło, ale Niinie udało się go dobrze skupić w ostatnim ćwiczeniu. Wynik i lokata były jednak skromne.
Po wszystkim Niina nie była jednak zbyt rozczarowana. Xuper ma już swoje lata [7 lat] – to był jego piąty finał na mistrzostwach i może czas kończyć już powoli jego karierę. Na ten moment mamy w głowie świetny pokaz Niiny i Xuper’a w finale, gdzie pokazali, że nawet mały rudzielec może robić fajne rzeczy. Pike, przy normalnym aporcie węchowym, który zwykle wychodzi mu świetnie, mógł osiągnąć dużo lepszą lokatę niż miejsce 15. Młodzieniec zrobił kawał dobrej pracy. Mam nadzieję, że w przyszłości czeka nas wiele fajnych konkursów”.
Źródło: Tollaren (nr 4-2018) oraz svartbergs.se
Tłumaczenie własne
Zdjęcie: Marcin Rutkowski | Snapbusters
Na zdjęciu: Next Generation Peak Performance Dancing with Fire