Zawody obedience we Wrocławiu
Zawody obedience we Wrocławiu 10 października 2015 r. były podwójnym debiutem Rudych. Weezy po raz pierwszy wystartował w klasie 2, Spock stawiał pierwsze kroki w klasie 1.
Jadąc do stolicy Dolnego Śląska miałam mieszane uczucia. Szczerze mówiąc Księciunio nie jest przygotowany tak, jak bym sobie tego życzyła. Część ćwiczeń jest niestabilna, część zależy wyłącznie od humoreczku psa.
O występ Spocka byłam bardziej spokojna, chociaż kilka rzeczy jest jeszcze niedopracowanych. Czasu na treningi też ostatnio za dużo nie było. Wrzesień był dla mnie wyjątkowo trudnym miesiącem w pracy, przesiedzianym w dużej części w nadgodzinach.
Od strony przygotowań Weezy’ego cudów się nie spodziewałam. W odniesieniu do Spocka miałam nadzieję na dobry wynik, a przede wszystkim dobrą pracę psa.
Spock
Noc przed zawodami była dla Krzyśka i psa nocą nieprzespaną. Grubemu wyraźnie coś zaszkodziło, czego efektem było rozwolnienie i kilkukrotne, nocne wychodzenie z psem na kupę. Priorytety szybko się więc pozmieniały na: oby tylko nie było wpadki na ringu 😉
Start Spocka oceniam bardzo dobrze. Wszystkie ćwiczenia wykonane, nie było ani jednego zera. Zabrakło psiej cierpliwości (samowolne siady), kilku detali (jak wbiegnięcie z boku do kwadratu), znów pojawiła się niechęć do podejmowania cudzego aportu (co martwi coraz bardziej).
Ostatecznie Spock i Krzysiek zdobywają 223,5/280 pkt i ocenę bardzo dobrą, czym plasują się na 6 miejscu w stawce 17 psów. Do oceny doskonałej zabrakło tylko 0,5 pkt!
Waruj w grupie przez 2 min. – 8,5 pkt (przestawianie łapek, powolny siad na końcu ćwiczenia)
Chodzenie przy nodze – 6,5 pkt (Krzysiek niepotrzebnie powtarzał komendę na zwrotach w tył, nadepnął też psa na krokach w tył)
Stój w marszu – 7 pkt (samowolny siad, przed wydaniem komendy)
Przywołanie – 9 pkt
Siad w marszu – 7,5 pkt (powolny siad, wyprzedzanie komend)
Wysyłanie psa do kwadratu – 8,5 pkt (wbiegnięcie bokiem do kwadratu, niewykończone leżenie, węszenie)
Aport – 7,5 pkt (zawahanie przed podjęciem obcego aportu)
Zmiana pozycji na odległość – 6,5 pkt (jedna powtórzona komenda, samowolny siad)
Skok przez przeszkodę – 9,5 pkt
Wrażenie ogólne – 9 pkt
Weezy
Występ Weezusia był jednym wielkim nieporozumieniem. Pomijam fakt, że pies był naprawdę nieskupiony i otoczenie interesowało go bardziej niż praca ze mną (typowy on). Cztery zaliczone zera, po części z jego, po części z mojej winy, zrobiły swoje. Kończymy występ ze 139 punktami i brakiem oceny.
W całej beznadziei pociesza fakt, że ostatnie ćwiczenie – chodzenie przy nodze – wyszło w mojej ocenie bardzo dobrze. To dla mnie zaskakujące, jeśli wziąć pod uwagę, że jak to na końcu startu bywa, poziom motywacji był już w dolnej granicy normy.
Siad w grupie przez 1 min. – 10 pkt
Chodzenie przy nodze – 9 pkt
Stój i siad w marszu – 0 pkt (dwa razy stój, plus kroczki i drobienie)
Przywołanie z zatrzymaniem stój – 0 pkt (Księciunio nie miał najmniejszego zamiaru się zatrzymać)
Kwadrat – 0 pkt (byłam przekonana, że kładę psa w kwadracie, ale …. no cóż, był całkowicie poza taśmą)
Aport kierunkowy – 8 pkt (podgryzanie aportu)
Wyszukiwanie przedmiotu – 7,5 pkt (punkty ujemne za nienatychmiastowe podjęcie patyka i podgryzanie)
Zmiana pozycji na odległość – 0 pkt (pies miał mnie w głębokim poważaniu i zajęty był wyłącznie niuchaniem)
Aport koziołka przez przeszkodę – 8 pkt (podgryzanie aportu)
Wrażenie ogólne – 7 pkt