Sezon wodniacki w pełni
Tegoroczna majówka przywitała nas przepiękną, wręcz letnią pogodą. Upały nie są tym, co nasze psy lubią najbardziej i w czasie, gdy słońce pięknie świeci, a ludzie łapią promienie ciepła, one leżą w cieniu i czekają na ochłodzenie. Najlepszym rozwiązaniem jest więc masowe wodowanie.
Bardzo lubimy obserwować jak z wiekiem psom zmieniają się wodne upodobania. Saba, która za młodu szalała na punkcie wody, z wiekiem zmieniła upodobania i do wody wchodzi statecznie i bez szaleństw, z gracją płynąc po aport. Bentley, który kiedyś bał się wody i nie potrafił pływać, teraz jako pierwszy wskakuje do każdej, nawet lodowatej wody i pływa aż miło. Z kolei Weezy, który od początku świetnie pływa, jeszcze nie wariuje na widok wody, ale pięknie pływa po aporty… oczywiście jeśli tylko ma na to ochotę 😉